Huragan Feliks nie przeszkodził suchaczańskiej Wielkiej Orkiestrze

2015-01-12 17:30:38(ost. akt: 2015-01-12 16:54:38)

Autor zdjęcia: Sylwester M. Jarkiewicz

Do samego końca Feliks trzymał mieszkańców Suchacza w niepewności. Z kolei organizatorzy 23. Finału WOŚP trzymali kciuki za energetyków i strażaków, którzy likwidowali skutki nocnego huraganu. Zdążyli! 11 bm. o godzinie 14.30, czyli pół godziny przed rozpoczęciem wielkiego grania, w suchaczańskiej świetlicy zabłysło światło. Kapela zagrała i zarobiła 3.337 zł.

Pomimo bardzo złej pogody, tegoroczny koncert kapeli Jurka Owsiaka przyciągnął wielu mieszkańców z pięciu sołeckich wsi. Przeważnie stałych już bywalców koncertów WOŚP, chociaż nowych twarzy nie brakowało. Zabawa była przednia, bo organizatorzy zadbali o atrakcje i ... smakołyki. Tych drugich była wielka różnorodność. Największym wzięciem cieszyły się domowe wypieki. Tych nikt sobie jak zwykle nie żałował!

Kulminacyjnym momentem spotkania była licytacja. Numerem jeden był wielki tort, tym razem wykonany osobiście przez Barbarę Nowicką, sołtys Suchacza. Wrażenie robiła jego wielkość, perfekcja wykonania i smakowitość. Przekonali się o tym wszyscy. Dzięki sponsorowi, który wygrał go za ponad 250 zł i następnie wspaniałomyślnie przekazał do zjedzenia wszystkim obecnym.

Licytację prowadziła niezawodna Marlena Szulc, która z wielką wprawą wyciskała ceny z każdego przedmiotu. Było w czym wybierać. Od ręcznie wykonywanych ozdób, po kalendarze, książki, narty, nalewki, kosze obfitości, koszulki itp. gadżety. Wśród nich była na przykład oryginalna widokówka z Suchacza z 1913 roku. W sumie sprzedano ją za niewielkie pieniądze - ku radości kupującego, który wykorzystał rzadką okazję nabycia takiej historycznej pamiątki. Satysfakcję kupna dawały jednak wszystkie przedmioty, bo jak wielokrotnie podkreślała prowadząca aukcję, pieniądze ze sprzedaży przeznaczone będą na szlachetny cel. A jest nim W tym roku jest nim zakup sprzętu dla podtrzymania wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz dla godnej opieki medycznej seniorów.

Suchaczańska społeczność była hojna dla Owsiakowej Orkiestry. Zebrała 3.337 zł i 27 gr i te pieniądze zasilą szlachetny budżet WOŚP.

Warto jeszcze dodać, że równolegle imprezą w świetlicy, swój udział w suchaczańskiej WOŚP miała radiostacja Stowarzyszenia Suchacz TAKA Wieś, której operatorzy w ciągu niespełna 24 godzin nawiązali blisko 500 łączności z krótkofalowcami całego świata. Korzystali z zasilania awaryjnego, bo Feliks na wiele godzin pozbawił ich prądu. Podczas połączeń przekazywali swoim korespondentom krótkie informacje na temat okoliczności pracy amatorskiej stacji z Suchacza. W Polsce takich radiostacji było jeszcze cztery: 3Z0WOSP z Warszawy, SN3WOSP z Piły, HF7SIEMA z Pabianic i SQ0WOSP z Łodzi.

Sylwester M. Jarkiewicz


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Suchacz